Relaks, zabawa i mega frajda z Prehistorią w tle

IMG_1742

Dziś zapraszam Was serdecznie w miejsce moim zdaniem niesamowite. Miejsce w którym byliśmy w tym roku już dwa razy, pierwszy raz w lipcu a drugi w październiku. Miejsce, w którym pierwszy raz od bardzo, bardzo dawna naprawdę odpoczęłam. Nie, nie będzie to kompleks SPA 😉 Będzie to miejsce w którym myślę że każdy członek rodziny znajdzie dla siebie coś fajnego. 

Bałtów bo o nim tu dziś mowa to kompleks turystyczny znajdujący się w województwie świętokrzyskim, ok. 14 km od Ostrowca Świętokrzyskiego. Tak dla ciekawych odległość od „większych miast”: Białystok 340 km, Gdańsk 490 km, Kielce 80 km, Kraków 185 km, Lublin 120 km, Łódź 190 km, Poznań 395 km, Szczecin 630 km, Warszawa 180 km, Wrocław 360 km. Kawał drogi od naszego miejsca zamieszkania i tylko dzięki temu że byliśmy w Sandomierzu to postanowiliśmy się tam wybrać. I wiecie co powiem wam tak z łapką na serduchu, naprawdę warto było i mam nadzieję, że pojedziemy tam jeszcze nie raz.

Co oferuje nam to magiczne miejsce ano po kolei: Jura Park (park dinozaurów), zwierzyniec Bałtowski, prehistoryczne oceanarium, kino emocji cinema 5D, park rozrywki, spływ tratwami, rollercoaster, stary młyn, krainę koni, żydowski jar. Naturalnie posiadają również miejsca noclegowe oraz miejsca w których możemy się posilić. Ze swojej strony mogę polecić zapiekanki i gofra „szarlotkę” mniami 😉

Zainteresowanych zapraszam na ich stronę www. Wiem leniuszek jestem 😉 Ale wychodzę z założenia że skoro ktoś już zrobił coś dobrze to niema sensu tego kopiować tylko od razu odesłać do źródła. Po za tym ktoś kto robił im stronkę na pewno dostał za to kasę, a Ja profitów żadnych nie mam z tego że ich reklamuję ;-p (zabrzmiało to trochę materialistycznie a nie o to chodziło). Piszę o nich bo uważam, że cały kompleks to niesamowite miejsce. Ktoś kto wpadł na taki pomysł, zorganizował i zrealizował wszystko ma naprawdę mega łeb na karku. Jestem szczerze pełna podziwu.

Jak już wspomniałam na początku w Bałtowie byliśmy w tym roku dwa razy. I odwiedziliśmy dwie różne atrakcje. Dziś zapraszam Was do Jura Parku czyli parku dinozaurów. Park to trasa między makietami dinozaurów, tabliczkami informacyjnymi o danym stworzeniu oraz epoce w jakiej się znajdujemy. Niesamowita frajda dla Młodego który mógł z naprawdę bliska przyjrzeć się tym ogromnym stworzeniom a niektóre nawet pogłaskać. Na początku był lekko przestraszony ale kiedy już załapał że to tylko figurki (choć naprawdę porządnie zrobione nie jakaś tam „chińska tandeta”) to mega uśmiech nie schodził mu z buziaka.

No dobra koniec tego przynudzania i zapraszam Was na wycieczkę zacznijmy może od upalnego Lipca 😉 Pogoda była naprawdę mega tropikalna ale daliśmy radę. Trzeba przyznać że obsługa parku też miała bardzo dobry pomysł żeby uprzyjemnić nam zwiedzanie mimo upału ale o tym później 😉

IMG_1746

Taki sympatyczny Dino wita nas na samym początku wyprawy

IMG_1747

Pierwszy dinozaur. Najpierw Młody się przestraszył a później mało się na niego nie wdrapał 😉

IMG_1751

IMG_1752

„Tata ale wielka tablica”

IMG_1753

Mega robal. Tata wymyślił sobie że fajnie by było takiego mieć zamiast deskorolki 😉

IMG_1755

Giga Ważka wielkości naszego dorodnego Kruka.

IMG_1754

Praprakrokodyl?

IMG_1761

Niektóre dinozaury wyglądały całkiem sympatycznie.

IMG_1764

Tu miałam skojarzenie z naszą Ropuchą

IMG_1759
IMG_1762 IMG_1763

IMG_1772 IMG_1775 IMG_1785

IMG_1779

Prehistoryczna wioska

IMG_1781

„Tata ale ten dinozaur ma zęby!!!”

IMG_1791

Szkieletowe mega puzle

IMG_1797

Niektórych to naprawdę można się przestraszyć

IMG_1825 IMG_1864 IMG_1860 IMG_1836

IMG_1773

Całkowicie nowoczesna kurtyna wodna 😉 Prawdziwa ulga i mega frajda dla wszystkich a upał wtedy był naprawdę tropikalny.

IMG_1888

IMG_1889

Plac zabaw dla dzieci oczywiście zachowany w klimacie parku

IMG_1892

Jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie 😉

A teraz (jeśli nie macie jeszcze dość) zapraszam Was na kilka październikowych zdjęć.

IMG_2028

Mały tropiciel podąża za śladami

IMG_2029

IMG_2032

Taki gigant to mi się nawet w kadrze nie zmieścił

IMG_2022 IMG_2025IMG_2042 IMG_2041 IMG_2040

IMG_1896

W ramach wejściówek do Jura Parku mogliśmy zwiedzić też Prehistoryczne Oceanarium. Tu już Młody uciekł. Za głośno i za ciemno jak dla Niego. A szkoda bo fajnie było popatrzeć na ogromnego prehistorycznego żółwia wypływającego z akwarium.

Podsumowując już tak na sam koniec. Miejsce jest naprawdę idealne na rodzinną wyprawę. Dużo miejsca na świeżym powietrzu by się wybiegać, multum atrakcji i ciekawostek zarówno dla małych jak i dla dużych no i co najważniejsze Dinozaury. Ja, pomimo że w lipcu był koszmarny upał naprawdę odpoczęłam, Młody się wybiegał i wszyscy byli zadowoleni. A przecież właśnie o to chodzi.


      A Wy kochani macie jakieś takie sprawdzone miejsca na rodzinne wypady?    Miejsca gdzie zarówno młodsi jak i starsi znajdą coś specjalnego dla siebie?   Zostawiajcie namiary w komentarzach  

A jeśli byliście też w Jura Parku to jakie są Wasze wrażenia?  

7 myśli w temacie “Relaks, zabawa i mega frajda z Prehistorią w tle

    • Polecam bardzo. Atrakcja dla dzieci naprawdę mega, zresztą nie będę ukrywać, że My dorośli też mieliśmy nie lada frajdę. A w Bałtowie oprócz Jura Parku jest jeszcze coś moim skromnym zdaniem eksra ale o tym w następnym poście będzie bo za dużo w jedym poście zdradzać nie mogę 😉

      Polubienie

Dodaj komentarz